Emerytury pomostowe, to świadczenia przysługujące osobom wykonującym prace w szczególnych warunkach lub prace o szczególnym charakterze (np. pilotów, funkcjonariuszy SOK, nauczycieli, czy maszynistów). Są to świadczenia okresowe, które przysługują do osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego.
Aby zdobyć to uprawnienie należy w jeszcze obowiązującym stanie prawnym:
- osiągnąć wiek co najmniej 55 lat w przypadku kobiet i 60 w przypadku mężczyzn,
- przepracować w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze co najmniej 15 lat,
- udowodnić okres składkowy i nieskładkowy co najmniej 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn,
- wykonywać pracę w szczególnym charakterze przed 1 stycznia 1999 r.
Ostatni z wymogów sprawiał, że przywilej miał charakter „wygaszający”, gdyż z biegiem czasu byłby on zanikający, z uwagi na coraz mniej osób spełniających kryteria przyznawalności.
7 czerwca br. rząd w porozumieniu z “Solidarnością” ogłosił uchylenie wygaszającego charakteru emerytur pomostowych. Projekt nowelizacji ustawy o emeryturach pomostowych oraz o niektórych innych ustaw trafił już do Sejmu, uzyskując pozytywną opinię Komisji Polityki Senioralnej i Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Za poparciem projektu członkowie komisji opowiedzieli się jednogłośnie.
Jest to kolejny z szeregu projektów poselskich, którego tryb nie uwzględnia zwyczajowego przebiegu zakładającego konsultacje społeczne. Tym samym tak ważny z punktu widzenia społeczeństwa projekt obciążający finanse publiczne, przebiegnie bez możliwości wypowiedzenia się organizacji reprezentujących inne niż rząd i NSZZ „Solidarność” stanowisko. Takie ucięcie debaty publicznej na temat wprowadzanych zmian prawnych, szczególnie niosących za sobą daleko idące skutki, zarówno systemowe jak i finansowe, budzi nasz niepokój.
Kluczową zmianą w projektowanej nowelizacji, jest fakt likwidacji wymogu pracy w szczególnych warunkach i w szczególnym charakterze przed 1 stycznia 1999 r. Art. 1 ust. 2 przedstawionego projektu ustawy uchyla art. 4 ust. 5) ustawy o emeryturach pomostowych. Oznacza to, że nowe przepisy wprowadzą emerytury pomostowe na stałe i co więcej w sposób bardzo znaczący zwiększy to liczbę osób, które takie prawo nabędą z chwilą wejścia w życie nowelizacji.
Z danych ZUS wynika, że w marcu 2023 r. z prawa do emerytur pomostowych skorzystało 39,9 tys. Osób. W porównaniu z analogicznym marcem 2022 r. liczba ta wzrosła o 3,4 %. Świadczenie w 90 proc. otrzymują mężczyźni. Wynika to ze znacznie większej liczby mężczyzn zatrudnionych przy pracach ciężkich typu: prace na wolnym powietrzu, górnictwo lub hutnictwo.
Składką na to świadczenie obciążeni są pracodawcy i wynosi ona zgodnie z art. 36 ust. 1 obowiązującej ustawy 1,5% podstawy wymiaru, czyli w praktyce wynagrodzenia. Składka ta od wielu lat nie wystarcza na pokrycie świadczenia, obciążając tym samym budżet państwa. W ubiegłym roku z sumy 1,53 miliarda zł przeznaczonej na ten cel, 1,12 miliarda zł pochodziło pośrednio z kieszeni podatników.
Konsekwencją ogłoszonej zmiany będzie nabycie w ciągu jednego roku podatkowego uprawnień emerytalnych w formie pomostowej, przez znaczną część osób, która nie była przewidziana w zakładanych wydatkach państwa. Oznacza to, że skala wydatków na emerytury pomostowe będzie stanowiła rosnący odsetek wśród dotychczas uprawnionych. Wypłaty z tego tytułu będą jak dotychczas w przeważającej mierze obciążać budżet państwa, a tym samym kieszenie wszystkich obywateli.
Ogłoszone 7 czerwca porozumienie wprowadzanie kolejnych rozwiązań o charakterze de facto socjalnym w okresie przedwyborczym. W szerszym ujęciu, jest to dalszy etap komplikowania i – w naszej ocenie – psucia systemu emerytalnego. Emerytury pomostowe w dotychczas obowiązującej formie miały charakter temporalny i byłyby z czasem wygaszane. Tymczasem nowe rozwiązanie oznacza nie tylko znaczny wzrost kosztów związanych z obowiązkiem wypłat emerytur pomostowych, ale także uczynienie ich rozwiązaniem stale obciążającym budżet państwa.
Prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS w wywiadzie dla Money.pl wskazała, że „Rząd powinien kierować się polityką bezpieczeństwa finansów publicznych i bezpieczeństwa wypłaty zaciągniętych zobowiązań”. „Z punktu widzenia zmian demograficznych i wzrostu obciążeń osób pracujących z uwagi na coraz większą liczbę niepracujących, musimy myśleć o wydłużaniu aktywności ekonomicznej”.
Rodzi się zatem pytanie, czy w okresie niezwykle wysokiej inflacji, licznych problemów gospodarczych oraz demograficznych stać nas na rozszerzanie kolejnych programów socjalnych, których zrealizowano bardzo wiele, a kolejne są już zapowiedziane? I czy w konsekwencji rząd nie zdecyduje się ponownie przerzucić kosztów polityki socjalnej na przedsiębiorców zwiększając tym samym koszty pracy, co w praktyce może dalej napędzać spiralę inflacyjną? Związek Przedsiębiorców i Pracodawców zwraca się tym samym z apelem o podjęcie rzetelnej dyskusji na temat kształtu systemu emerytalnego.
źródło: ZPP