Grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości złożyła w Sejmie projekt ustawy, który ma za zadanie upowszechnić handel w niedziele.
W ubiegłym tygodniu do Sejmu trafiły dwa projekty ustaw, dotyczące handlu w niedzielę – zauważa portal Business Insider. Pierwszy, przyjęty w piątek przez Sejm projekt, ma za zadanie uszczelnić obowiązujące od ponad 3 lat prawo, zakazujące handlu w większość niedziel w roku. Prawo to było jednak nadużywane przez wiele sieci handlowych, które przekształcały swoje obiekty w placówki pocztowe i prowadziły działalność również w niehandlowe niedziele. Sklepy otwarte w niedziele. Już ponad 6 tysięcy jest placówkami pocztowymi>>
Jednocześnie, jak pisze Business Insider, do parlamentu trafił projekt ustawy autorstwa Prawa i Sprawiedliwości oraz koła poselskiego Kukiz’15, który ma handel w niedzielę upowszechnić. Chodzi jednak tylko o rolników, którzy mogliby wstawiać w sobotę i niedzielę na sprzedaż swoje plony. „Sobota, a w szczególności niedziela, dla wielu rolników, z uwagi na charakter pracy w rolnictwie, jest często jedynym dniem w ciągu tygodnia, w którym mogą oni promować i sprzedawać swoje produkty” – przekonują autorzy projektu.
„Zaproponowane rozwiązania przyczynią się do zwiększenia dochodów w gospodarstwach rolnych, a także sprzyjać będą upowszechnianiu produktów lokalnych, skracaniu i dywersyfikacji kanałów dystrybucji poprzez tworzenie miejsc bezpośredniej sprzedaży dla spożywczych produktów lokalnych” – czytamy w uzasadnieniu do projektu ustawy.
Samorządy pomogą rolnikom
Pomóc rolnikom w weekendowej sprzedaży miałyby samorządy, które w myśl ustawy będą musiały udostępnić miejsce sprzedaży i nie mogłyby pobierać opłaty targowej.
„Skupienie handlu w sobotę i niedzielę w jednym wyznaczonym w tym celu miejscu i na dogodnych dla rolników warunkach, leży w interesie nie tylko rolników, ale ma także wymiar społeczny i zdrowotny. Takie wyznaczone miejsce do sprzedaży polskich produktów rolnych i spożywczych będzie istotnym elementem rozwoju lokalnego i regionalnego” – puentują w uzasadnieniu parlamentarzyści partii rządzącej oraz koła poselskiego Kukiz’15.
Na razie jednak projekt nie został skierowany do pierwszego czytania.