Ekspansje na nowe rynki, po ograniczeniu eksportu w kierunku wschodnim, utrudnił dodatkowo wykryty w 2014 roku ASF – afrykański pomór świń. Niestety występowanie wirusa w Polsce nasiliło się, co wymusiło interwencję władz. 9 września Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Andrzej Duda podpisał specustawę, która ma pomóc rolnikom produkującym wieprzowinę na terenach zagrożonych. Producenci ciągle walczą o powrót na pozaeuropejskie rynki na poziomie sprzed 2014 roku.
Po wykryciu ASF cały polski rynek trzody chlewnej odnotował regres. Nowa ustawa ma pomóc rolnikom w sprzedaży zdrowych tuczników z terenów zagrożonych. Ustawa zakłada obróbkę mięsa w wysokiej temperaturze i produkcję konserw, które wykupowane będą przez instytucje z sektora finansów publicznych. Ma to uchronić rolników przed stratami, które zagrażałyby ich działalności. Jednak zdobycie nowych rynków i powrót na przetarte wcześniej szlaki wymaga czasu i wielu starań, ponieważ wirus ASF obniża naszą zdolność negocjacyjną. Japonia oraz Korea Południowa wycofały się z rozmów z Polską, co nie prognozuje najlepiej na następne lata.
Lepiej wygląda sytuacja z eksportem na linii Polska-Chiny, gdyż Państwo Środka nie wprowadziło zakazu importu. Nie zmienia to jednak faktu, że do państw azjatyckich wyeksportowaliśmy jedynie 6,5 proc. całej produkcji wieprzowiny, a więc znacznie mniej niż w poprzednich latach. Wahaniom na polskim rynku towarzyszą także zmiany cen, tak np. polska wieprzowina w ostatnim czasie drożeje, natomiast w postaci wędlin – tanieje. Nie jest to dobry znak, biorąc pod uwagę rentowność produkcji.
Stabilniejsza sytuacja z tendencjami wzrostowymi dominuje natomiast w eksporcie mięsa drobiowego, którego Polska jest liderem w Europie. Wobec zwiększającej się produkcji drobiu konieczne są poszukiwania nowych rynków zbytu. Poszukiwaniom towarzyszą targi, np. w pierwszym półroczu tego roku produkcja wzrosła o niemal 16 proc., a głównymi odbiorcami są ciągle Niemcy, Wielka Brytania, a największy procentowy wzrost eksportu stał się udziałem Węgrów. Drób regularnie tanieje, co wynika m.in. z jego nadpodaży, nie jest to jednak symptom Polski – w ciągu tego roku cała Europa odnotowuje spadki cen.
Obiecująco wygląda także sytuacja wołowiny, której ceny utrzymują się na stałym poziomie. W Polsce popyt na mięso czerwone jest niski, dlatego wołowina jest głównie towarem eksportowym – do Turcji, Algierii i Egiptu, a także od niedawna do Maroka. Nową szansą na poprawę wyników branży jest zakończenie formalności związanych ze sprzedażą polskiej wołowiny do Arabii Saudyjskiej. W połowie sierpnia Główny Inspektorat Weterynarii uzgodnił z saudyjskim Urzędem ds. Żywności i Leków warunki eksportu mięsa, zyskując tym samym nowy rynek zbytu.
KD