Marszałek Piotr Całbecki wizytował przechodzące gruntowany remont ciechocińskie tężnie solankowe – symbol najsławniejszego polskiego uzdrowiska, źródło mikroklimatu, dla którego zjeżdżają do Perły Kujaw bywalcy, cel spacerów kuracjuszy i zwykłych turystów, unikatowy zabytek techniki.
Przedstawiciel wykonawcy zapewnił, że tężnia przy deptaku zostanie częściowo udostępniona spacerowiczom przed następnym weekendem. Dziś odbyły się próby i po ułożonych wiązkach tarniny spłynęła solanka.
Inwestycja obejmuje remont dwóch z trzech drewnianych, pokrytych tarniną konstrukcji, z których paruje aromatyczna solanka – właśnie tej przy deptaku, przy której robią sobie selfie niemal wszyscy odwiedzający Ciechocinek goście, i sąsiedniej – oraz remont obsługującej cały kompleks przepompowni solanki, a także zagospodarowanie terenu wokół (ścieżki, oświetlenie, zieleń).
– Mamy deklarację ze strony wykonawcy, że tężnia przy deptaku zostanie częściowo udostępniona spacerowiczom w ciągu kilku dni. Mam nadzieję, że tak się stanie. Zdajemy sobie sprawę ze znaczenia kompleksu tężniowego dla miasta, którego pomyślność oparta jest w dużej mierze o wpływy z turystyki – podkreśla marszałek Piotr Całbecki.
Budżet inwestycji, która rozpoczęła się jesienią ubiegłego roku i zakończy w grudniu, wynosi 22 miliony złotych, lwią część stanowią w nim środki pomocowe Unii Europejskiej w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego 2014-2020.
Tężnie solankowe – będące początkowo urządzeniami do przemysłowej eksploatacji podziemnych złóż soli, ale szybko zamienione w miejsca służące naturalnym inhalacjom na gruncie modnej w XIX wieku medycyny fizykalnej – można spotkać w wielu miasteczkach Europy. Te w Ciechocinku są jednak wyjątkowe – stanowią największy tego typu kompleks na Starym Kontynencie.
Pierwsze dwie wybudowano w latach 1824-1828 według projektu Jakuba Graffa, profesora Akademii Górniczej w Kielcach, z inicjatywy Stanisława Staszica, który był jednym z twórców koncepcji przemysłowego wykorzystania zalegających pod Ciechocinkiem pokładów soli. (Staszic, postać wielce dla rozwoju polskiego przemysłu zasłużona, ma swój skromny pomnik dłuta Edwarda Haupta w ciechocińskim Parku Tężniowym.) Trzecią – w roku 1859.
Remonty tężni muszą się odbywać regularnie co kilka-kilkanaście lat. Ten obecny obejmuje odtworzenie uszkodzonych elementów konstrukcyjnych, odnowienie pomostów spacerowych i instalacji doprowadzające solankę, a także wymianę tarniny. Ta ostatnia przyjeżdża tym razem do Ciechocinka z Bieszczad i Ukrainy. Na koniec obiekty zostaną oświetlone potężnymi punktowymi reflektorami – tak, jak czyni się to w przypadku cennych zabytków architektury.
Beata Krzemińska