Od stycznia zmieniają się przepisy i warunki wypłacania świadczeń. Przerwa między zwolnieniami chorobowymi zostaje wydłużona z 1 dnia do 60 dni.
Obecnie, po 182 dniach choroby na jedno schorzenie wystarczy jeden dzień przerwy, aby po dostarczeniu zwolnienia lekarskiego, także na inną chorobę, ubezpieczony mógł ponownie pobierać zasiłek chorobowy. Jak przypomina „Rzeczpospolita”, od nowego roku przerwa pomiędzy zwolnieniami radykalnie się wydłuża. Od stycznia po 182 zwolnienia lekarskiego chory będzie musiał odczekać aż 60 dni, nim obejmie go kolejny okres zasiłkowy z ZUS.
Przez osób wiele osób nadużywała te przepisy, co – jak pisze „Rz” – stanowiło dla ZUS znaczy koszt. Tylko w 2020 r. na zasiłki chorobowe Ubezpieczyciel wypłacił 14 mld zł.
Jednak zmiana przepisów nie zostawi bez opieki osób długotrwale chorych – będą mogli pobierać inne świadczenia. – Po wyczerpaniu okresu zasiłkowego będzie mogła wystąpić o świadczenie rehabilitacyjne z ubezpieczenia wypadkowego lub o rentę z tytułu niezdolności do pracy spowodowanej wypadkiem przy pracy, w zależności od rokowań co do stanu zdrowia – tłumaczy „RZ” Paweł Żebrowski z centrali ZUS w Warszawie.